W opozycji do misiów olbrzymich powstają małe.
Równe 12cm niedźwiadka. Mały, srogi i z karabińczykiem.
Do stworzenia tego maleństwa użyłam włóczki Gazzal Baby Cotton (60% bawełna, 40% akryl, 225m/50g). Nogi, tak jak w poprzednich misiach, zamontowałam na guziczki. Zapewniają one ruchomość nóg.
A żeby jeden nie czuł się samotny... to powstało tradycyjnie więcej breloczków. Materiały te same tylko kolory inne. Każdy z nich ma też inną mordkę.
Namiętnie poszukuję 'pyszczka idealnego'. Jak myślicie? Który najfajniejszy?
Dla mnie ten beżowy jest najfajniejszy. :D
OdpowiedzUsuńSłodziaki :)
OdpowiedzUsuń