Dzisiaj królowały w moim warsztacie tradycyjne spirale. Oto co wyszło:
Z każdej partii obiecuję sobie, że jedna koszulka pójdzie do mojej szafy, bo przecież w czymś trzeba się pokazywać i reprezentować swoją markę... I teraz postanowiłam na pewno: ta jest moja!
Soooo classical!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz